PolskaBorowski: SdPl gotowa do rozmów

Borowski: SdPl gotowa do rozmów

Lider Socjaldemokracji Polskiej Marek Borowski zadeklarował, że jego partia, mimo że nie zmienia zdania w sprawie poparcia rządu Marka Belki, jest gotowa do rozmów nad poparciem kilku ważnych ustaw w Sejmie, m.in. ustawy o systemie opieki zdrowotnej.

22.05.2004 16:10

"O tym będziemy rozmawiać w najbliższym tygodniu (...) Większości nie widzę (by rząd Marka Belki otrzymał w Sejmie wotum zaufania). Uważamy, że wybory powinny się odbyć na jesieni, a do tego czasu można spróbować znaleźć większość dla kilku spraw, takich jak ustawy zdrowotne, czy dwie trzy ustawy niezbędne do sporządzenia projektu ustawy budżetowej" - mówił w sobotę Borowski.

Dodał, że chodzi głównie o sensowny program naprawczy ustawy o systemie ochrony zdrowia, nad którym współpracę SdPl deklaruje niezależnie od tego, czy rząd otrzyma poparcie, czy też nie. Pracę w zespole wicepremiera Jerzego Hausnera ma przyjąć Marek Balicki, ale jak zaznaczył Borowski, nie ma mowy o sytuacjach z proponowaniem Balickiemu teki ministra zdrowia. "To nie wchodzi w grę" - powiedział Borowski i zastrzegł, że to "palenie ofert i niezręczność polityczna".

Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w piątek, że w przyszłym tygodniu będzie chciał rozmawiać z Markiem Borowskim na temat poparcia dla rządu Belki i kilku najważniejszych w najbliższym czasie prac w Sejmie.

Borowski powtórzył, że wciąż nie ma sensownej propozycji jak zbudować większość dla poparcia rządu Belki, dlatego SdPl nie zmienia zdania. "Oczekujemy poważnej propozycji, która musiałaby odpowiadać na pytanie, w jaki sposób ma być skonstruowana większość w Sejmie. Takiej informacji nie ma od dłuższego czasu" - powiedział Borowski.

Lider Socjaldemokracji podkreślił, że utrzymana przez PSL decyzja o tym, że nie poprą rządu Belki, nie ma na decyzję SdPl żadnego wpływu. "Nawet jeśli się wliczy nasze głosy, to tej większości nie widać" - mówił Borowski. Dodał, że nie chodzi o stworzenie - jak to określił - "jednodniowego, jednorazowego poparcia" dla rządu, bo to nie ma sensu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)