Bomby wybuchły około czwartej nad ranem. Na posterunku znajdował się wtedy strażnik więzienny i dwóch zatrzymanych. Żadnemu z nich nic się nie stało.
Wybuchy były na tyle silne, że na posterunku wyleciały z okien wszystkie szyby. Uszkodzona została ściana budynku, do której przymocowane były bomby.
Policja przyznaje, że nie dysponuje żadnymi śladami, mogącymi wskazać na sprawcę bombowego zamachu.
Źródło artykułu: 