PolskaBombowy pies

Bombowy pies

Gdyńska policja wzbogaciła się o czterech czworonożnych funkcjonariuszy. Trzy owczarki niemieckie i labrador zakończyły właśnie nauki w Sułkowicach, w szkole, którą muszą skończyć wszystkie psy zaczynające pracę w policji.

Bombowy pies

26.04.2005 | aktual.: 26.04.2005 08:55

Owczarki: Tiret, Tryton i Tubo patrolować będą z przewodnikami ulice, a w razie potrzeby wykorzystywane będą jako psy tropiące. Labrador Reksio zatrudniony jest w policji sądowej i specjalizuje się w "wywąchiwaniu" ładunków wybuchowych. - Przewodnicy to funkcjonariusze z różnych jednostek naszej komendy, którzy wyrazili chęć pracy z psami - mówi mł. insp. Marek Karpiński, komendant gdyńskiej policji. - Psy mieszkać będą w domach przewodników, tak jak jest to przyjęte m.in. w Wielkiej Brytanii.

Dzień służby czworonożnego funkcjonariusza jest krótszy niż dwunożnego. Przewodnik pracuje osiem godzin, ale w tym czasie musi też wyprowadzić psa na spacer nie związany ze służbą, wyczesać futro podopiecznego, żeby swoim wyglądem nie przynosił wstydu policji i przygotować mu jedzenie. Na wykonanie tych czynności ma godzinę. Pozostałe 7 godzin pracują już i pan i pies.

- Przyjęliśmy do pracy same psy. Suczki są zbyt łagodne - dodaje komendant. - Nadają się do pracy przy narkotykach i ładunkach wybuchowych. Oprócz czwórki nowych czworonożnych funkcjonariuszy w gdyńskiej policji pracują jeszcze dwa psy. Też mieszkają u opiekunów. Póki co nie ma miejsca na specjalne kojce dla nich. Musiałyby się one znajdować z dala od miejskiego ruchu. Powstaną przy okazji budowy komisariatu na Wiczlinie, czyli nie wcześniej niż za kilka lat.

Agata Grzegorczyk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)