Bombowe święto sapera
Osiem pocisków artyleryjskich wykopali w środę, w dniu swojego święta, saperzy obok posesji przy ul. Dąbskiej w Szczecinie. Niewybuchy odkryli pracownicy firmy naprawiającej kable telefoniczne - pisze "Głos Szczeciński".
Pociski były ułożone równo obok siebie pod wjazdem na podwórko, na teren prywatnego przedsiębiorstwa. Przy wykopywaniu niewybuchów ewakuowano mieszkańców okolicznych domów. "To osiem pocisków artyleryjskich o kalibrze siedemdziesiąt pięć milimetrów" - tłumaczy gazecie starszy chorąży Jarosław Zych, dowódca patrolu saperskiego.
Podczas II wojny światowej z jakichś powodów pociski nie zostały wykorzystane i ułożono je, aby później "były pod ręką". O niewybuchach nic nie wiedziono w znajdującej się kilkaset metrów od znaleziska, szkole podstawowej. Jej dyrekcja o wszystkim dowiedziała się od dziennikarzy podczas przedstawienia szkolnego teatrzyku. (an)