Bomba na torach kolejowych
Sieć kolei francuskich (SNCF) zostanie
ponownie w całości skontrolowana po odkryciu bomby domowej
roboty na linii z Paryża do Bazylei - zapowiedzieli
przedstawiciele dyrekcji kolei publicznych.
24.03.2004 | aktual.: 24.03.2004 19:30
W komunikacie dyrekcja SNCF zapowiedziała, że nowa inspekcja sieci kolejowej odbędzie się w "najwłaściwszym terminie". Na początku marca przeprowadzono już taką kontrolę na kolejach francuskich w związku z pogróżkami wystosowanymi przez grupę AZF.
Grupa o takiej nazwie wysłała przed kilkoma tygodniami listy do prezydenta Francji Jacques'a Chiraca i francuskiego MSW z żądaniem 4 milionów dolarów i miliona euro pod groźbą zamachów bombowych na linie kolejowe.
Ugrupowanie AZF twierdziło, że pod torami kolejowymi na obszarze Francji podłożyło 10 ładunków wybuchowych z zapalnikami czasowymi. Francuskie koleje państwowe postawiono w stan pogotowia 3 marca, kiedy media ujawniły groźby AZF. Przez kilka dni 10 tys. francuskich kolejarzy przeszukiwało linie kolejowe, ale nigdzie nie znaleziono bomb.
Ładunek odkryty w środę na linii kolejowej Paryż-Bazylea był zaopatrzony w kilka zapalników - podała policja francuska. Ładunek z opisu "bardzo przypomina" te, których podłożenie zapowiadała grupa AZF.