Bomba na paradzie
10-15 osób zginęło w wyniku wybuchu bomby na paradzie zorganizowanej z okazji święta narodowego Indii w niedzielę rano na północnym wschodzie kraju.
Wiele osób jest rannych - stan kilku lekarze określili jako
krytyczny.
Jakkolwiek nikt nie przyznał się do ataku, cytowany przez agencję Associated Press stanowy szef policji oskarżył o zamach separatystów z nielegalnie działającego w prowincji ugrupowania o nazwie Zjednoczonego Frontu Wyzwolenia Asom. Organizacja ta apelowała w ostatnich dniach o bojkot obchodów święta narodowego Indii, grożąc atakami. Z tego właśnie powodu, w Asamie ogłoszono alert i postawiono w stan pogotowia 150 tys. policjantów.
Front walczy od 1979 r. o oderwanie Asamu od Indii. W walkach w tym stanie zginęło od tego czasu co najmniej 10 tys. ludzi.