Trwa ładowanie...
05-10-2005 06:23

Bohater z Wągrowca



Sławomir Kaczmarek mieszka w Wągrowcu od urodzenia. Ma 38 lat, jest żonaty, wychowuje troje dzieci.

Bohater z Wągrowca
d31vdde
d31vdde

W sobotę, 24 września z rodziną pojechał do jednej ze wsi pod Wągrowcem po... kota, którego koniecznie chciał mieć najstarszy syn. Wracali około szóstej po południu. – Jechałem powoli, a na szosie prawie w ogóle nie było ruchu – wspomina wągrowczanin. – Przez otwarto okno usłyszałem krzyki "Na pomoc, gwałcą!". Natychmiast zatrzymałem samochód i wybiegłem. Krzyki dobiegały z zarośli między lasem a asfaltem. Pobiegłem w tamtą stronę i na gorącym uczynku złapałem faceta, który dobierał się do 17-letniej dziewczyny. Nastolatka była w szoku, a ten gość twierdził, że on chciał ją tylko... spytać o godzinę. Policjanci byli zachwyceni "prezentem". – Szukaliśmy tego gwałciciela od miesiąca – mówi Andrzej Dolata z Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu. – Rozesłaliśmy za nim listy gończe z portretami pamięciowymi, przekazaliśmy je również do lokalnej prasy – wszystko na nic. Miasto było sterroryzowane przez zboczeńca.

Żona jest dumna

Żona pana Sławomira jest z niego dumna, ale trochę sława męża przeszkadza jej w codziennym życiu. – Wągrowiec to małe miasto i wieści szybko się rozchodzą – mówi pani Irena. – O ten wyczyn już nie raz pytano mnie w sklepie albo czasami zaczepiano na ulicy. Wągrowczanin nie chodzi do siłowni, nie stara się przesadnie dbać o swoją sprawność fizyczną, wolny czas najchętniej spędza z rodziną, przed telewizorem albo podczas remontów w domu. Jak sam mówi – do ułomków nie należy i jego zdaniem zawdzięcza to przede wszystkim właśnie pracy przy remontach. – W tym wydarzeniu nie musiałem, na szczęście, używać siły – wspomina. – Wystarczyło, że mu zagroziłem, a on był tak zaskoczony, tak zszokowany, że ktoś go złapał, że nawet nie stawiał oporu.

Pan Sławomir uważa, że sława niczego w jego życiu nie zmieni. – Uważam, że nie zrobiłem niczego specjalnego, każdy by tak postąpił na moim miejscu – mówi. Komendant Powiatowy Policji w Wągrowcu, Zygmunt Piaskowski, wręczył bohaterowi nagrodę finansową ufundowaną przez Komendę Wojewódzką Policji. – Uzgodniliśmy, że kwota pozostanie naszą tajemnicą – mówi rzecznik KPP, Andrzej Dolata.

Nagrody od policji

Nagrody pieniężne za pomoc w złapaniu przestępcy może przyznać komendant powiatowy, miejski czy wojewódzki. W Wielkopolsce zdarza się to nawet kilkanaście razy w roku. Częściej przyznawane są nagrody rzeczowe, jak np. zegarki, bo jest to mniej kłopotliwe dla policji od strony formalnej. Często też do tych nagród dorzucają swoje samorządowcy.

d31vdde

Kim jest gwałciciel

Zatrzymanym przestępcą okazał się 48-letni mieszkaniec gminy Kcynia, który do odległego o 25 kilometrów Wągrowca przyjeżdżał na "gościnne występy". Mężczyzna już był skazany za gwałty – wyszedł z więzienia zaledwie kilka miesięcy temu. Według ustaleń policji to on 30 sierpnia w lesie między Wągrowcem a Bartodziejami napadł 40-letnią mieszkankę Wągrowca. Grozi mu teraz nawet 15 lat więzienia.

Andrzej Dolata rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu

W tym roku jest to pierwsze tego typu zdarzenie, w którym obywatel zatrzymał sprawcę. Liczę na to, że w przyszłości będzie więcej takich bohaterów. Dlatego staramy się promować takich ludzi i takie zachowania.

Waldemar Konieczny

d31vdde
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d31vdde
Więcej tematów