Bochniarz: punktem nr 1 mojego programu jest praca
Kandydatka na prezydenta Henryka Bochniarz
oświadczyła w Gdańsku, że "punktem numer jeden" jej
programu wyborczego jest praca. Gdyby wygrała wybory, to na
początku przesłałaby do Sejmu swoje projekty ustaw związanych
właśnie z kwestią pracy. Jej zdaniem, pracodawcy powinni dbać o
dobro pracownika.
Chciałabym, by wokół pracy została przygotowana nowa umowa społeczna - podkreśliła Bochniarz konferencji prasowej w Sopocie. Uważa, że recepta na poprawę sytuacji w polskiej gospodarce, to m.in. stabilizacja systemu podatkowego, ograniczenie pozapłacowych kosztów pracy, lepsze stanowienie prawa, lepsze wykorzystanie dostępnych środków unijnych.
Oceniła, że firma nie może dobrze funkcjonować, jeśli pracodawca nie dba o dobro pracownika. Pracodawca, który nie zauważa dobra pracownika, sam na siebie kręci bicz. Nawet ta "Biedronka" przysłowiowa jest takim dokładnie przykładem, że ilość pieniędzy jaką oni muszą w tej chwili zainwestować w to, żeby zmienić wizerunek firmy po tym co się stało, na pewno jest wielokrotnie większa niż to, co mogliby wydać na urządzenia, które byłyby potrzebne, by praca nie była tak trudna, i żeby zapłacić świadczenia - powiedziała.
Jak dodała Bochniarz, jej wizja to "prezydentura rzeczywiście obywatelska, w której prezydent ma bezpośredni kontakt z ogromną ilością struktur, które już w Polsce istnieją, organizacji pozarządowych, tych wszystkich ludzi, którzy mają świetne propozycje".