"Bluszcz" znika z rynku
Wydawnictwo Elipsa, wydające pisma "Bluszcz" i "Bluszczyk", kończy działalność. Powodem jest śmierć jego właściciela. Numery czerwcowe obu tytułów były ostatnimi, które się ukazały, a pracę stracił cały zespół wydawnictwa - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
Artur Szczeciński, który był prezesem i jedynym właścicielem Elipsy, zmarł w maju br. Jak informują wirtualnemedia.pl, w tym tygodniu jego rodzina zakomunikowała pracownikom spółki, że zakończy ona działalność wydawniczą. W sumie w Wydawnictwie Elipsa pracowały lub współpracowały z nim na stałe 23 osoby, którym teraz wręczono wypowiedzenia umów.
- Po śmierci naszego wydawcy nie znalazł się nikt, kto zdecydowałby się na kontynuowanie jego dzieła. Artur był wizjonerem, nie oglądał się na minimalne zyski, które przynosił mu Bluszcz. Wierzył w gazetę, wierzył w nas, wierzył, że w tak trudnych dla polskiej kultury czasach nasza gazeta jest potrzebna, bo wyciąga Polaków z czytelniczej zapaści. Niestety wyniki sprzedaży to jedyne kryterium, którym kierują się rynkowi inwestorzy. Rozumiemy to i czekamy na lepsze czasy dla naszej gazety - napisali w oświadczeniu dotychczasowi pracownicy Elipsy.
"Bluszcz" ukazywał się na rynku od jesieni 2008 roku i miał charakter literacko-kulturalnego pisma dla kobiet. Magazyn nawiązywał do wydawanego w latach 1865 -1939 tygodnika ilustrowanego pod takim samym tytułem