Trwa ładowanie...
ddjld7h
07-06-2006 00:10

Blokowany rozwój lotniska

Chcemy rozwoju lotniska w Pyrzowicach, a dwa
przedsiębiorstwa państwowe skutecznie nam to uniemożliwiają. Jak
tak dalej pójdzie, to spotkamy się z przedstawicielami
odpowiednich resortów w sądzie - grozi w "Dzienniku Zachodnim" Marian Jarosz,
wicemarszałek województwa śląskiego.

ddjld7h
ddjld7h

Samorządowi województwa nie podoba się zachowanie Węglokoksu SA (100 procent akcji ma Skarb Państwa) oraz Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze - akcjonariuszy Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego kontrolujących odpowiednio 40 i 17 procent akcji.

Podczas ostatniego głosowania akcjonariuszy Węglokoks i Porty Lotnicze sprzeciwiły się przejęcia od samorządu aportem działki na rzecz lotniska, co pozwoliłoby na budowę nowej bazy cargo i poszerzenie pasa startowego - oburza się Jarosz.

Przedstawiciele GTL uspokajają. Ich zdaniem sprawa jest niepotrzebnie rozdmuchiwana. Wszystko zaczęło się od wniosku Węglokoksu w przeddzień walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Spółka poprosiła o wycofanie z porządku obrad punktu o przejęciu aportem 18-hektarowej działki. Szefowie Węglokoksu tłumaczyli, że potrzebują jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji.

Jeszcze w styczniu nikt nie zgłaszał zastrzeżeń do naszego pomysłu. Teraz jest on torpedowany - twierdzi Jarosz. Urzędnicy po cichu mówią, że sprawa może mieć związek z rywalizacją między katowickim lotniskiem, a krakowskimi Balicami. Zarząd województwa nie zamierza odpuścić. Jak najszybciej urzędnicy chcą spotkać się z ministrem gospodarki oraz ministrem transportu i budownictwa. Wczoraj zarząd wystąpił o zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy w tej sprawie.(PAP)

ddjld7h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
ddjld7h
Więcej tematów