Blair chętnie obalałby dyktatorów
Chętnie obaliłbym różnych dyktatorów, gdyby tylko leżało to w mojej mocy - powiedział premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Blaira, zaangażowanego w kampanię przed wyborami, które odbędą się 5 maja, zapytano, dlaczego zaangażował się w wojnę w Iraku i obalenie Saddama Husajna, a nie podejmuje działań przeciwko innym dyktatorom.
Nie mogę, to po prostu niemożliwe - odpowiedział premier. - Aż nazbyt chętnie pozbyłbym się Mugabego (prezydenta Zimbabwe), aż nazbyt chętnie pozbyłbym się tego typa z Korei Północnej(Kim Dzong Ila), który jest doprawdy najstraszliwszym, najbardziej brutalnym dyktatorem, ale obawiam się, że nie jestem wszechmocny. Nie należy z tego jednak wyciągać wniosku, że nic nie powinniśmy robić. Powinniśmy robić to, co w naszej mocy.