Świat"Black Hawk" rozbity w Hondurasie
"Black Hawk" rozbity w Hondurasie
Pięciu żołnierzy zginęło w wypadku amerykańskiego śmigłowca
wojskowego nad Hondurasem.
"Black Hawk" wystartował z lotniska Ramon Villada Morales w San Pedro Sulasie o godzinie 20.14 (czasu miejscowego). Około godziny 22.00 na lotnisku otrzymano informację o wypadku śmigłowca 5 km na wschód od miasta Santa Cruz.
Z powodu złej pogody wysłane na poszukiwania śmigłowce ratownicze nie mogły od razu dotrzeć do miejsca katastrofy, w pobliżu jeziora Yajoa.
Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do katastrofy. Wiadomo natomiast, że 228 pułk lotniczy, z którego pochodził śmigłowiec, prowadzi misje zwiadowcze i działania przeciwko kartelom narkotykowym oraz wspiera operacje humanitarne w Hondurasie.