Bitwa o turystów pod Koloseum
Pod rzymskim Koloseum doszło do gwałtownej walki o turystów. Pobili się stojący tam "naganiacze", którzy oferują wycieczkom przewodników i inne usługi turystyczne. Bilans starcia to jeden ranny i sześciu zatrzymanych. Wśród nich są Włosi i imigranci.
Pod Koloseum, każdego dnia zupełnie bezkarnie, czasem w wyjątkowo natrętny sposób polują na zwiedzających dziesiątki pośredników. Proponują oni turystom, że po okazyjnych cenach oprowadzą ich przewodnicy bez wymaganych licencji. Sprzedają także dobre miejsca na początku kolejki do Muzeów Watykańskich.
Władze Rzymu, które przez lata wydawały się całkowicie bezradne wobec tego zjawiska, zapowiedziały, ze po tym incydencie będą walczyć z tym nielegalnym procederem.
- Problem łamania prawa w sektorze turystyki należy stanowczo zwalczać - ogłosiły władze na Kapitolu, przyznając jednocześnie, że w ostatnim czasie zjawisko to bardzo się nasiliło. Władze zadecydowały, że teren pod Koloseum będzie stale patrolowany przez policję.
Przypomina się, że pod amfiteatrem Flawiuszów kwitnie także inny proceder. Rejon ten jest opanowany przez mężczyzn przebranych za centurionów i gladiatorów, którzy pozują do zdjęcia za opłatą. Czasem wymuszają - korzystając z naiwności i niewiedzy zagranicznych turystów - nawet po 20 euro za zdjęcie.