Biskup Jerzy Dąbrowski był agentem wywiadu PRL
Jeden z najważniejszych hierarchów polskiego
Kościoła w latach 80., biskup Jerzy Dąbrowski, był tajnym i
świadomym współpracownikiem bezpieki - informuje tygodnik "Wprost".
Według gazety Dąbrowski przyjął pseudonim Ignacy. Do dokumentów na temat biskupa dotarł badacz akt Instytutu Pamięci Narodowej dr Tadeusz Witkowski.
Materiały dokumentujące działalność Ignacego w Rzymie w latach 1963-1970, Witkowski odnalazł idąc tropem teczki ks. Michała Czajkowskiego, którego agenturalną działalność ujawnił kilka miesięcy temu w "Życiu Warszawy". Biskup Dąbrowski dostarczał wywiadowi m.in. materiały z posiedzeń polskiego episkopatu podczas II Soboru Watykańskiego. Zachowała się także fotokopia odręcznie sporządzonego i podpisanego jego imieniem i nazwiskiem pokwitowania odbioru pieniędzy (z datą 9 listopada 1965 r.).
"Byliśmy mile zaskoczeni, gdy podczas pobytu na soborze polskich biskupów Ignacy z własnej woli przyniósł i zadeklarował dostarczać kolejno następne protokóły z posiedzeń episkopatu polskiego, odbywanych w Rzymie. Dostarczył materiały prawie ze wszystkich posiedzeń. Były to dokumenty o dużej wartości operacyjnej. W tym okresie Ignacy dostarczył też szereg informacji o tematyce watykańskiej" - napisał o późniejszym biskupie w jednym z raportów oficer wywiadu Wilski.
Jerzy Dąbrowski kontynuował współpracę po powrocie do kraju - pisze tygodnik. Większość materiałów z tego okresu została jednak zniszczona.
Więcej o współpracy bp. Jerzego Dąbrowskiego z bezpieką w artykule dr. Tadeusza Witkowskiego, który ukaże się w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost". (PAP)