Biskup bez poślizgu
Jazda po śliskiej nawierzchni i nowoczesne metody pierwszej pomocy – oto główne punkty szkolenia dla kierowców biskupów, które odbędzie się na początku przyszłego tygodnia w Legionowie pod Warszawą.
05.03.2009 | aktual.: 05.03.2009 11:21
– Po śmiertelnym wypadku biskupa Jana Chrapka pojawiła się wytyczna, że biskupi nie powinni sami prowadzić auta – wyjaśnia ksiądz Marian Midura, organizator kursu. W ubiegłych latach można się było szkolić z ekologicznego przyspieszania i hamowania, z jazdy po bardzo stromych drogach i z prowadzenia terenówki.
Zadaniem osoby wożącej biskupa jest też zadbanie o pastorał i szaty liturgiczne oraz przygotowanie biskupa do mszy. – Dlatego najczęściej kierowcą biskupa jest jego kapelan – mówi ksiądz Midura.
Milena Rachid Chehab