System BioWatch zbiera próbki powietrza w kilkunastu miejscach w każdym z miast. Próbki są następnie badane pod kątem obecności zarazków powodujących śmiertelne choroby, które mogą być użyte w ataku biologicznym.
Gdyby zostały wykryte, to Ministerstwo Bezpieczeństwa Kraju może zmobilizować służbę zdrowia i siły porządkowe oraz wydać ludności lekarstwa jeszcze nim dojdzie do zachorowań.
Zainstalowanie i uruchomienie systemu kosztowało 60 milionów dolarów.
Źródło artykułu: WP Wiadomości