"Bin Laden" zgłosił się do ministerstwa pracy
Lokalne ministerstwo pracy Tourism Queensland w Australii dostało nietypową aplikację na stanowisko opiekuna na wyspie Hamilton. Zainteresowany tą pracą miałby być bowiem sam Osama bin Laden - pisze "ABC News".
Praca na rajskiej wyspie trwałaby pół roku. By ubiegać się o to stanowisko, kandydaci muszą złożyć aplikację w formie krótkiego filmu wideo o sobie. Ministerstwo otrzymało ponad 11 tys. zgłoszeń na to stanowisko. W jednym z nich widać Osamę bin Ladena. Jego głos jest jednak zniekształcony, a na dole obrazu pojawiają się napisy.
„Cześć, tu Osama z Afganistanu, jestem idealnym kandydatem. Jestem otwarty i lubię dobrą zabawę. Dobrze się czuję na świeżym powietrzu w piaszczystej okolicy.” – czytamy w filmie, który trafił też do internetu.
Pracownicy resortu turystyki stanu Queensland nie mieli złudzeń, że zgłoszenie to głupi żart. Ponieważ film trafił do sieci, głos w sprawie zajęła sama pani minister turystyki.
- Niektórzy w swoich dowcipach posuwają się za daleko. Wtedy przestaje to być śmieszne. Oferujemy wyjątkową i bardzo dobrą pracę, dlatego szukamy wyrazistego i wyjątkowego kandydata, który wyróżni się na tle tysięcy innych – powiedziała minister Desley Boyle.
Zainteresowani pracą na wyspie Hamilton mogą zgłaszać się jeszcze przez trzy tygodnie. Szefowa resortu zaznaczyła jednak, że kandydatura „bin Ladena” dawno została odrzucona.