Bilet na orbitę

Już niedługo każdy będzie mógł polecieć w kosmos i spojrzeć na Ziemię z góry. Za 15 minut takiej przyjemności zapłacimy kilkadziesiąt tysięcy złotych - pisze "Przekrój".

Brytyjska firma Starchaser Industries zaprezentowała jednoosobową kapsułę Nova II. Pojazd ma trzy metry długości i waży 200 kilogramów. W maju czeka go test lądowania - zrzucenie z samolotu z wysokości ponad czterech kilometrów. To próba bezzałogowa, jeśli sie powiedzie - w nastepnej weźmie udział pilot.

Innym dzieckiem tej firmy jest trzyosobowy statek Thunderbird. Start tej maszyny przewidziany jest na przyszły rok w USA lub w Australii. Dwa miejsca pasażerskie na inauguracyjny lot są już od dawna wykupione. Cena biletu wyniosła pół miliona funtów (ponad trzy miliony złotych).

Jeśli lot bedzie udany firma Starchaser rozpocznie komercyjną eksplorację kosmosu. Za 10 lat bilet ma kosztować już "tylko" 60 tys. złotych. Warto dodać, że pierwszy kosmiczny turysta - Denis Tito - zapłacił 1300 razy więcej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)