Bilans 25 lat "Solidarności"
25 lat "Solidarności" sprawiło, że
próbujemy sporządzić rachunek: co nam się udało, co nie, czy
ideały Sierpnia zostały zrealizowane, czy nie - pisze redaktor
naczelny "Faktu" Grzegorz Jankowski.
25.08.2005 | aktual.: 25.08.2005 06:12
Nie brakuje głosów gorzkich, czy wprost odrzucających to, co osiągnęła III RP - jak choćby wypowiedź Andrzeja Gwiazdy.
Warto jednak przypomnieć sobie debatę "Faktu" sprzed kilku tygodni, gdy w redakcji spotkały się wybitne autorytety: Władysław Bartoszewski, Wiesław Chrzanowski i Andrzej Zoll. Przesłanie tamtej dyskusji było jasne: nie wszystko jest doskonale i nie warto udawać, że wszystko nam się udało. Ale nie twierdźmy, że wszystko jest źle. Czas uwierzyć w siebie - nawoływali uczestnicy debaty.
Zdaniem Jankowskiego, żeby uczciwie ocenić te 25 lat od pamiętnego Sierpnia, wystarczy uświadomić sobie, że możemy się spierać o jego znaczenie właśnie dzięki temu, co się wówczas zdarzyło. "Solidarność" przyniosła wolność, dzięki której w "Fakcie" mogą się wypowiadać i Andrzej Gwiazda, i Lech Wałęsa, i Jan Rulewski, i inni bohaterowie tamtego czasu. A także ci, którzy byli wówczas po przeciwnej stronie. Czy o to nie było warto walczyć? - stawia pytanie Grzegorz Jankowski. (PAP)