Biedronka pozwana
11 biur adwokackich w różnych miastach kraju reprezentuje Interesy byłych pracowników Biedronki. Pozwy, które trafiły bądź wkrótce trafią do sądów w Olsztynie, Ostródzie, Elblągu, w Warszawie i Poznaniu dotyczą zapłaty za przepracowane godziny nadliczbowe, które ma wypłacić właściciel sieci Geronimo Martins.
Żądania są różne: od 4 tysięcy zł do 130 tysięcy i dotyczą pracowników sklepów w Elblągu, Morągu, Wejherowie, Nowym Dworze Mazowieckim i Pasłęku. Są też pozwy o odszkodowanie za utratę zdrowia lub mobbing w pracy.
Według mecenasa Lecha Obary z jednej olsztyńskich kancelarii adwokackich, o stosowaniu przymusu czy psychicznej presji można mówić w co najmniej trzech przypadkach. Jego kancelaria zapoczątkowała bezpłatną pomoc byłym pracownikom Biedronki. Mecenas Obara nawiązał kontakt z innymi kancelariami w kraju.
Pracowników Biedronki reprezentujemy za darmo, swoje honorarium powinniśmy odebrać od Geronimo, i liczymy się z tym, że może się to stać za dwa lata - podkreśla mecenas.