ŚwiatBiałoruskie KGB szuka demaskatorów

Białoruskie KGB szuka demaskatorów

Białoruskie KGB rozpocznie postępowanie karne w
związku z zaginięciem swojego pracownika Hienadzia
Uhlenicy. Funkcjonariusz KGB potwierdził rewelacje
opozycyjnej prasy o istnieniu "szwadronu
śmierci" - oddziału specjalnego milicji porywającego i
mordującego przeciwników prezydenta Aleksandra Łukaszenki.

Funkcjonariusz KGB Hienadź Uhlenica wraz z członkiem radykalnej organizacji opozycyjnej "Kraj" Andriejem Żarnasiekiem są obecnie poszukiwani przez białoruskie służby specjalne.

Kilka dni temu w mediach pojawiła się kaseta wideo, na której obaj opowiadali o tym jak "szwadron śmierci" porwał, a następnie zabił i zakopał dwóch działaczy opozycji. Na kasecie pokazane zostało miejsce, gdzie rzekomo miały znajdować się zwłoki. Milicja we wskazanym miejscu nie odnalazła jednak śladów morderstwa.

Szef KGB Leonid Jeryn powiedział, że Uhlenica miał dostęp do tajemnicy służbowej.

Zdaniem Jeryna, nagłaśnianie sprawy o istnieniu "szwadronu śmierci" jest wyłącznie częścią taktyki opozycji przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi na Białorusi.(ck)

kgbśmiercibiałoruś
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)