Białorusini gotowi na zmianę
Białorusini są gotowi na zmianę
przywództwa, ale najtrudniej będzie przełamać w ludziach strach
przed otwartym sprzeciwem wobec prezydenta Aleksandra Łukaszenki -
powiedział cytowany przez "New York Times" wspólny
kandydat białoruskiej opozycji w przyszłorocznych wyborach
prezydenckich Aleksandr Milinkiewicz.
18.10.2005 | aktual.: 18.10.2005 12:19
Milinkiewicz podkreślił, że wielu jego rodaków zainspirowały zeszłoroczne wydarzenia na Ukrainie. Zauważył jednak, że w przeciwieństwie do Ukrainy, na Białorusi brakuje podstawowych elementów "pomarańczowej rewolucji", takich jak niezależne media i pieniądze.
Mówiąc o przyszłorocznych wyborach Milinkiewicz powiedział: Jesteśmy za pokojowym przebiegiem wyborów. Jeśli będziemy musieli wyjść, by bronić naszego wyboru, wtedy wyjdziemy na ulice, ale bez kamieni i pistoletów.
Gdy na ulicach znajdzie się 100 tysięcy ludzi, nie wydaje mi się, że rząd się utrzyma - tłumaczył przywódca opozycji. Jeden generał podczas nielegalnego zlotu w Mińsku powiedział mi, że jeśli wyjdzie nas 2 tysiące, nadal będą nas bili, tak jak robili to dotychczas. Jednak gdy zobaczy, że wyszło nas 100 tysięcy, wtedy się do nas dołączy - podkreślił przywódca białoruskich opozycjonistów.