Białoruś szkoli irackich oficerów?
Przedstawiciel Ministerstwa Obrony Białorusi
Uładzimir Sierosztan
zaprzeczył w piątek informacji prasowej, że w miejscowej Akademii
Wojskowej mieli być dokształcani iraccy oficerowie.
Niezależna Biełoruskaja Diełowaja Gazieta napisała, że do Mińska przybyła w czwartek 20-osobowa grupa irackich oficerów, którzy przez 2 lata mają być szkoleni w obsłudze rosyjskich wyrzutni rakietowych S 300.
Według białoruskiego MON, w tamtejszej Akademii Wojskowej nigdy nie prowadzono dokształcania oficerów z innych państw. Przebywają tu jedynie cywile z zagranicy, którzy zdobywają wojskową specjalność.
Uładzimir Sierosztan poinformował, że obecnie jedynymi obcokrajowcami jest tam grupa Chińczyków.
Tymczasem autor artykułu w Biełoruskoj Diełowoj Gazecie Andrej Machowski jest zdziwiony takimi tłumaczeniami wojskowych. Po co cywilom potrzebna jest wojskowa specjalność? - pyta.
Dziennikarz powiedział Polskiemu Radiu, że w czwartek osobiście obserwował na lotnisku w stolicy jak ubrani w cywilne ubrania Irakijczycy wsiadali do pojazdu należącego do wojska. Andrej Machowski powiedział, że ma nawet odpowiednie zdjęcia. (and)