Bhutan nie dla palaczy
Himalajskie królestwo Bhutanu stało
się pierwszym krajem na świecie, który wprowadził całkowity zakaz palenia tytoniu w miejscach publicznych oraz sprzedaży papierosów na terenie całego kraju.
Zakaz stanowi pochodną decyzji parlamentu tego małego państwa, przyjętą w lipcu i ograniczającą prawa palaczy dla dobra ogółu obywateli. Ten sam argument przyświecał dalszemu zaostrzeniu przepisów.
Palacze, którzy nie zdecydują się na zerwanie z nałogiem, będą mogli importować wyroby tytoniowe, jednakże płacąc za nie cło w wysokości 100%. Palić jednak będą mogli jedynie we własnych domach.
Osobom, naruszającym zakaz - w tym także właścicielom sklepów sprzedających papierosy - grozić będzie wysoka jak na bhutańskie warunki grzywna, w wysokości 225 dolarów. Niepoprawni właściciele sklepów, sprzedający tytoń mimo zakazu, mogą całkowicie stracić licencję na prowadzenie działalności handlowej.
Bhutan liczy ok. 2 mln mieszkańców - władze szacują, że palacze stanowią nie więcej niż 1% ogółu ludności.
Kraj, którego nazwa w tłumaczeniu brzmi Królestwo Smoka, jest szczególnie drażliwy, jeśli chodzi o ochronę tożsamości kulturalnej Bhutańczyków. Stąd też nie dba o rozwój turystyki, a także - w 1999 r. - zakazał telewizji, jako szkodzącej tradycyjnym obyczajom.