Bezkarny prokurator

Marek Żendzian, wiceprezes sądu
dyscyplinarnego przy Prokuraturze Krajowej, sam powinien przed nim
stanąć. Ale wniosek o ukaranie go leży od ponad dwóch lat i
przedawni się w styczniu - pisze "Gazeta Wyborcza".

Prokurator Żendzian pracuje w prokuraturze okręgowej w Białymstoku i od trzech lat zasiada w składzie orzekającym wewnętrznego sądu, przed którym stają prokuratorzy oskarżeni o łamanie przepisów.

Właśnie tam już dwa lata czeka na rozpatrzenie wniosek o ukaranie... prokuratora Żendziana za błędy popełnione w dwóch śledztwach, które prowadził - informuje "GW".

Pierwsze dotyczyło osób odpowiedzialnych za poparzenie pięciu pacjentek niesprawnym aparatem do naświetleń w Białostockim Ośrodku Onkologii. Latem 2003 r. Żendzian o jeden dzień spóźnił się ze złożeniem do sądu apelacji i tylko dzięki oskarżycielom posiłkowym sprawa nie zakończyła się uniewinnieniem oskarżonych (proces trwa nadal).

Drugie to śledztwo w sprawie zabójstwa matki i jej dwuipółletniej córeczki w 2001 r. Zdaniem przełożonych wnioskujących o ukaranie Żendzian niestarannie przesłuchał głównego podejrzanego, a innych świadków w ogóle osobiście nie przesłuchał. W aktach brakowało też opinii biegłych. Dzięki temu podejrzany wyszedł z aresztu, a Żendzian umorzył śledztwo. Później ponownie wrócono do sprawy. Zajął się nią inny prokurator. Wypuszczony uprzednio mężczyzna został skazany na dożywocie.

Rzecznik dyscyplinarny przy prokuraturze w Białymstoku we wrześniu 2003 r. przekazał sprawę błędów Żendziana do Piotra Frankowskiego, rzecznika dyscyplinarnego przy Prokuraturze Krajowej w Warszawie. Tam sprawa ugrzęzła. Minęło już ponad dwa lata. W tym czasie Żendzian cały czas orzekał przeciw innym prokuratorom.

Przewodnicząca sądu dyscyplinarnego przy Prokuraturze Krajowej Elżbieta Szarek zapewnia, że nic nie wie o dyscyplinarnych problemach swojego zastępcy. - Nie zdarzyło się jeszcze, by sprawę dyscyplinarną miał którykolwiek z członków sądu dyscyplinarnego tej lub poprzednich kadencji. Gdyby sprawa zakończyła się prawomocnym ukaraniem powyżej nagany, ta osoba musiałaby zrezygnować z zasiadania w naszym gronie - mówi.

Prokurator Żendzian na temat swoich spraw nie chciał z "Gazetą" rozmawiać. - O żadnym postępowaniu dyscyplinarnym wobec siebie nie wiem - stwierdził. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
"Potężny i śmiertelny cios". USA uderzyły w Nigerii
"Potężny i śmiertelny cios". USA uderzyły w Nigerii
Senior zginął pod okienkiem drive-thru. "Dziwny wypadek" w USA
Senior zginął pod okienkiem drive-thru. "Dziwny wypadek" w USA
Niger nie wpuści żadnego Amerykanina. To efekt decyzji Trumpa
Niger nie wpuści żadnego Amerykanina. To efekt decyzji Trumpa
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił