Benzyna będzie drożeć

Aktualna sytuacja na rynkach międzynarodowych wskazuje, że w najbliższym czasie nie należy się spodziewać gwałtownych spadków cen ropy i paliw gotowych, które umożliwiłyby znaczący spadek cen paliw krajowych. I chociaż wahania cen w górę i w dół będą nieuniknione, to wydaje się, że utrwali się tendencja wzrostowa - podało Biuro Maklerskie Reflex.

Podobnie jak w ubiegłym tygodniu tak i w tym sytuacja na rynkach międzynarodowych doprowadziła do wzrostu cen zarówno benzyn jak i olejów napędowego oraz opałowego. Od 7 sierpnia br. PKN Orlen i RG podniosły ceny. Olej napędowy zdrożał o 26 zł/t w Płocku i 30 zł/t w Gdańsku. Dzień później producenci wprowadzili podwyżki cen benzyn Uniwersalnej 95 i bezołowiowej 95 o 25 zł/t.

Zdaniem analityków z Refleksu przyczyną wzrostów cen na rynkach międzynarodowych, oprócz spadku zapasów na rynku amerykańskim, jest skorygowana przez Międzynarodową Agencję Energii (MAE) prognoza dotycząca popytu na ropę. W ciągu minionych miesięcy tego roku MAE sześciokrotnie obcinała prognozy, tym razem jednak przewiduje wzrost popytu nad ropę o ponad 400 tys. baryłek dziennie.

Urszula Cieślak z biura maklerskiego Reflex uważa, że do kontynuacji wzrostów w kolejnych dniach mogą przyczynić się ponadto zaostrzenie konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz planowane (ze względów remontowych) wstrzymanie produkcji w rafineriach amerykańskich. _ W tej sytuacji należy się spodziewać, że początek przyszłego tygodnia przyniesie dalszy podwyżki cen, w pierwszej kolejności, benzyn_ - twierdzi. (mak)

podwyżkipaliwaceny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)