PolskaBenedykt wszystkich Polaków

Benedykt wszystkich Polaków

Pielgrzymka Benedykta XVI do Polski jest wydarzeniem wyjątkowym. Nikt nie spodziewał się chyba, że papież będzie mówił do nas tak ostro i tak konkretnie. Warto, byśmy go posłuchali - ocenia "Życie Warszawy".

27.05.2006 | aktual.: 27.05.2006 04:57

Mało co posłużyło w ostatnich latach lepiej polskiej demokracji, niż pierwsze dwa dni pielgrzymki Benedykta XVI. Papież poruszał najtrudniejsze i najbardziej bolesne kwestie, wywołując niespotykaną od dawna lawinę komentarzy i sporów publicystów oraz analityków. Jedyny problem w tym, że część z nich próbuje używać papieskiego autorytetu do obrony interesów własnego środowiska. Benedyktowi XVI z pewnością nie o to chodziło.

Jak słuchać papieża? Jak interpretować jego słowa? Przede wszystkim nie powinniśmy oczekiwać od Benedykta XVI gotowych recept na wszystkie polskie problemy. Papież nie przyjechał do naszego kraju, by odpowiedzieć nam na wszystkie pytania. Dlatego jego słów nie należy dopasowywać do naszych prywatnych, często egoistycznych potrzeb.

Po pierwszych dwóch dniach pielgrzymki Benedykta XVI do Polski jej przesłanie wydaje się jasne: prawdy wiary i Pismo św. nie są rzeczami względnymi i nie możemy dopasowywać ich do własnych potrzeb. Podobnie jak słów samego papieża. Swoją drogą, ciekawe, kto pierwszy w ciągu najbliższych dni powoła się na słowa papieża, np. walcząc z lustracją? Albo kto pierwszy zarzuci dziennikarzom, że psują atmosferę po papieskiej pielgrzymce, ujawniając czyjeś nadużycia i nieprawości? - pyta "Życie Warszawy". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)