Start Marka Belki z list wyborczych
demokratów nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem - pisze w
"Trybunie" Jan Złotorowicz.
Zdaniem publicysty dziennika decyzja Belki jest konsekwencją liberalnych poglądów premiera. Belka wziął rozwód polityczny z Sojuszem i lewicą już dawno. Bliższe mu były postulaty związku pracodawców Lewiatan niż związków zawodowych.
Politycy SLD sprawiają wrażenie, jakby na Belce poznali się dopiero teraz. Spóźniony refleks w polityce zazwyczaj słono kosztuje - czytamy w "Trybunie".