Będzie szturm na PKO BP?
W poniedziałek około tysiąca placówek banku PKO BP zacznie zbierać zapisy na lokaty prywatyzacyjne. "Gazeta Wyborcza" pisze o problemach jakie pojawiły sie w związku z całą akcją.
Przed oddziałami PKO BP już zaczynają ustawiać się kolejki. Pracownik oddziału w Dębicy zastanawiał się co zrobić z klientem, który zażądał, aby już w czwartek pozwolono mu ustawić się w kolejce. Podobna sytuacja miała miejsce w innych miastach.
"Gazeta" pisze także o problemach z bezpieczeństwem transakcji. Każdy z klientów przyniesie ze soba dużą ilość gotówki. Istnieją obawy, że to przywabi złodziei. Dlatego tez zarząd banku poprosił policję o dodatkowe patrole przed oddziałami.
"Gazeta Wyborcza" dowiedziała sie z nieoficjalnych źródeł, że w związku z ogromnym zainteresowaniem w sprawie zapisów na lokaty prywatyzacyjne, Ministerstwo Skarbu rozważa zwiększenie puli akcji.
"Gazeta Wyborcza" zamieszcza też informator: "Jak kupić akcje PKO BP?"