Będzie przełom w sprawie PZU?
Prezes PZU Cezary Stypułkowski, zaufany
człowiek Aleksandra Kwaśniewskiego, w najbliższym czasie straci
stanowisko. Jego odwołania chce nowy minister skarbu Wojciech
Jasiński - dowiedział się "Nasz Dziennik".
Zmiana na stanowisku prezesa największej polskiej spółki ubezpieczeniowej może stanowić zapowiedź skierowania do sądu wniosku ministra o stwierdzenie nieważności umowy w sprawie prywatyzacji PZU - uważa dziennik.
Według informacji dziennika odwołania Stypułkowskiego chce nowy szef Ministerstwa Skarbu Państwa, Wojciech Jasiński.
Stypułkowski jest zdecydowanym zwolennikiem zawarcia ugody między Skarbem Państwa i Eureko. Nowy minister - przeciwnie - myśli o odzyskaniu PZU dla Skarbu Państwa. Odwołanie Stypułkowskiego zostało przesądzone w momencie zmiany na stanowisku szefa resortu skarbu.
Poprzedni minister skarbu - Andrzej Mikosz - darzył Stypułkowskiego zaufaniem i - jak wynika z listu przekazanego przez prezesa PZU współpracownikom na przełomie 2005 i 2006 roku - nie miał zamiaru dokonywać zmiany na tym stanowisku.
Jest coś na rzeczy - powiedział gazecie jedn z urzędników MSP, który po chwili wahania potwierdził, że odwołanie Stypułkowskiego to tylko kwestia czasu.
Ponieważ PZU zaliczony został do spółek o znaczeniu strategicznym, szef resortu ma prawo sam odwołać prezesa, nie czekając na decyzję rady nadzorczej - czytamy w "Naszym Dzienniku". (PAP)