Bat na pijanych kierowców
W miniony weekend policjanci z łódzkiej drogówki
przyłapali 150 pijanych kierowców, odnotowuje "Dziennik
Łódzki". Są wśród nich sędziowie, politycy, policjanci i aktorzy.
W ubiegłym tygodniu zatrzymano np. Krzysztofa M., lekarza i radnego z Piotrkowa. Kierując autem miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W poniedziałek przed sądem w Radomsku stanie z kolei Bohdan Ł., znany aktor i piosenkarz, też przyłapany na jeździe po kilku głębszych (miał 1,7 promila).
Czy jest sposób na nietrzeźwych kierowców? Tak! Podawanie przez sąd do publicznej wiadomości ich nazwisk. Dwa lata temu redakcja "Dziennika" wystąpiła z takim apelem do sędziów. W regionie łódzkim odpowiedział tylko Sąd Rejonowy w Skierniewicach. I właśnie w tym powiecie liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców utrzymuje się na podobnym poziomie, podczas gdy w całym województwie rośnie.
Kierowcy, których nazwiska opublikowała gazeta, przyznali, że była to dla nich najdotkliwsza kara... Ireneusz K. jest jednym z tych, wobec których skierniewicki sąd orzekł upublicznienie wyroku. Przez kilka miesięcy po publikacji mojego nazwiska w "Dzienniku" nie tylko sam miałem nieprzyjemności, ale i dzieci w szkole. To dla mnie nauczka na całe życie i na pewno bat na innych - uważa Ireneusz K.
Cezary Grabarczyk, poseł PO, proponuje, by kierowcy przyłapani na jeździe w stanie nietrzeźwym, zostali zobowiązani do naklejenia na samochodach nalepek z napisem "Uwaga! Jeździłem po pijanemu". (PAP)