Bartosz Arłukowicz nagradza partaczy
Informatyzacja polskiej służby zdrowia idzie jak po grudzie - twierdzi "Gazeta Polska Codziennie", według której minister Bartosz Arłukowicz usiłuje temu zaradzić, podnosząc... uposażenia informatyków.
Rządowy program przewidywał, że do końca tego roku pacjenci zarejestrują się na wizytę przez internet, a wyniki badań trafią bezpośrednio na ich karty zdrowia, gdzie będą przechowywane i dostępne dla lekarza. Medycy mieli nie tylko wypisywać e-recepty, ale również prowadzić telekonsultacje.
Według "GPC" program pozostał na papierze. Realizację ustawy o informatyzacji służby zdrowia z 2011 r. przesunięto na rok 2017. Jednak i ten termin jest zagrożony.
Gazeta pisze, że jedyny pomysł, jaki w związku z tą sytuacją przyszedł do głowy ministrowi zdrowia, to podwyżka uposażeń informatyków. Szef resortu skierował do ministerstwa pracy projekt rozporządzenia wprowadzającego nowe stawki dla informatyków.
Przewiduje on wynagrodzenie dla pracowników zatrudnionych w Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia sięgające 8 tys. zł plus dodatki funkcyjne w wysokości nawet 200 proc. najniższego wynagrodzenia zasadniczego.
Jeśli to przejdzie, informatycy w służbie zdrowia będą opłacani znacznie wyżej niż lekarze.