Barbara Berlusconi: mój tata jest plotkarzem
20-letnia Barbara Berlusconi przyznała, że jej ojciec, premier i zarazem najbogatszy Włoch, jest plotkarzem. W wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" córka szefa rządu powiedziała, że jego słynne gafy wynikają ze spontaniczności. "Czasem jednak doprowadzają one moją mamę do szewskiej pasji" - dodała.
15.09.2005 | aktual.: 15.09.2005 12:28
"Czasem tata plotkuje, często opowiada o naszych prywatnych sprawach" - podkreśliła Barbara Berlusconi, która zasiada w radzie nadzorczej imperium ojca Fininvest. Przypomniała, że kiedyś Silvio Berlusconi powiedział dziennikarzom, że "żona będzie go ganiać z wałkiem do ciasta". "To naprawdę rozwścieczyło moją mamę. Ona nie jest tego typu kobietą" - dodała Barbara.
Jej zdaniem gafy ojca, o których pisze potem cała prasa, są rezultatem jego spontaniczności oraz tego, że - jak to ujęła - nie wyraża on swoich myśli w odpowiedni sposób.
Barbara Berlusconi nie odpowiedziała na pytanie, czy prawdą jest to, że jej niewielkiego wzrostu ojciec nosi buty na specjalnych, ukrytych koturnach. Prawdą według niej jest to, że często używa pudru. "Ale nie w domu" - zapewniła.
Nie wykluczyła, że choć do tej pory głosowała na macierzystą partię ojca Forza Italia, w przyszłości może zmienić swe sympatie polityczne. Zdaniem Barbary Berlusconi, na razie nie ma nikogo, kto mógłby zająć miejsce jej ojca na włoskiej scenie politycznej.
Sylwia Wysocka
