Balcerowicz się rozlicza
Ile w zeszłym roku zarobił Leszek
Balcerowicz? Dokładnie 577 tys. 816 złotych i 82 grosze brutto.
Prezes Narodowego Banku Polskiego nie robi w tego tajemnicy i
pokazał dziennikowi "Fakt" swój PIT.
28.04.2005 | aktual.: 28.04.2005 06:28
Jego dochody to układanka z wielu elementów. Pensja w NBP - 31.435 zł brutto. Do tego dochodzi dodatek funkcyjny, premia oraz "trzynastka". Do zeznania podatkowego profesor wpisał też 88 tys. zł z warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej oraz tantiem za publikacje naukowe.
Dochody wysokie, ale podatki też. Za rok 2004 Balcerowicz zapłacił już fiskusowi ponad 212 tys. zł, a teraz czeka go najgorsze - musi dopłacić urzędowi skarbowemu jeszcze "tylko" 26,7 tys. zł.
Zarobki profesora byłyby jeszcze większe, gdyby nie to, że od kiedy zaczął pracę jako szef banku centralnego, sam zrezygnował z nagród oraz sukcesywnie obniża swoją pensję. Jeszcze w 2000 roku jego miesięczne zarobki wynosiły 44,5 tys. zł, teraz są o 13 tys. zł niższe!
Ile trzeba pracować, żeby tyle zarabiać? Balcerowicz ogranicza się do 12-14 godzin dziennie, bo - jak mówi - po 14 godzinach praca staje się nieefektywna.