"Baca" przed sądem w Bielsku-Białej

Prokuratura postawiła im około stu zarzutów. Z ustaleń prokuratury wynika, że członkowie obu gangów dopuścili się wymuszeń haraczy, pobić, podpaleń, handlu bronią oraz materiałami wybuchowymi. Zarzuca się im także fałszowanie pieniędzy, handel ludźmi oraz narkotykami.

Po wysłuchaniu aktu oskarżenia zeznawali pierwsi oskarżeni - poinformował rzecznik bielskiego Sądu Okręgowego Jarosław Sablik. Sąd będzie musiał przesłuchać 180 świadków. Przesłuchanie samego świadka koronnego potrwa około siedmiu dni ze względu na konieczność zachowania wyjątkowych środków bezpieczeństwa.

Rzecznik bielskiego Sądu Okręgowego dodał, że wymiar sprawiedliwości zrobi wszystko, aby nie dopuścić do ewentualnego przeciągania procesu przez oskarżonych.

Policjanci są przygotowani do natychmiastowego doprowadzenia oskarżonych nie stawiających się na wyznaczone terminy rozpraw - powiedział Jarosław Sablik.

Dodał, że na każdym terminie będzie też obecny lekarz, który w razie konieczności będzie mógł przebadać oskarżonego i wydać natychmiastową opinię co do jego zdolności do uczestnictwa w rozprawie. (and)