Awionetka wystraszyła Busha
Policja zarządziła w środę wieczorem krótkotrwałą ewakuację gmachu Kapitolu, kilku otaczających go budynków i Białego Domu po tym jak niewielka prywatna awionetka naruszyła zamkniętą przestrzeń powietrzną nad Waszyngtonem - poinformowały władze federalne.
30.06.2005 | aktual.: 30.06.2005 10:01
Nawet prezydent George W. Bush musiał opuścić swój gabinet i udać się w bezpieczne miejsce. Przez krótki czas w Białym Domu obowiązywał najwyższy poziom alarmu - czerwony alert - poinformował rzecznik Scott McClellan.
Alarm odwołano po kilku minutach, zanim ewakuacja została zakończona.
Z bazy Andrews, pod Waszyngtonem, wystartowały natychmiast myśliwce wojskowe, które przechwyciły awionetkę i zmusiły ją do lądowania w Winchester, w stanie Wirginia. Do podobnego incydentu doszło w Waszyngtonie 12 maja br.