Awans i order dla generała Tyszkiewicza

W swym przemówieniu podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że Tyszkiewiczowi nie szczędzili pochwał ani sojusznicy, ani Irakijczycy. "Ojczyzna wita i Ojczyzna dziękuje" - oświadczył prezydent.

W swym wystąpieniu Tyszkiewicz podkreślił, że jest dumny ze wszystkich "wspaniałych żołnierzy" 23 państw, którzy tworzą wielonarodową dywizję w Iraku.

Tyszkiewicz uważa, że sytuacja w Iraku może się zaostrzyć w związku ze zbliżającym się przekazaniem władzy w ręce Irakijczyków. "Możemy liczyć się z nasileniem aktów terroru, walk pomiędzy określonymi ugrupowaniami" - powiedział dziennikarzom generał. Według niego, w Iraku najciężej było wtedy, gdy trzeba było odpierać ataki terrorystów.

Teraz Tyszkiewicz - jako zastępca dowódcy wojsk lądowych - będzie przygotowywał kolejną, trzecią już zmianę polskiego kontyngentu. Dodał, że doświadczenia jego i innych dowódców będą w pełni wykorzystane.

Obecnie dobiega końca pierwsza półroczna tura pobytu polskich żołnierzy w Iraku. Wymiana całego kontyngentu potrwa do połowy lutego. Gen. Mieczysław Bieniek przejął dowództwo nad dywizją po Tyszkiewiczu.

"Polska" wielonarodowa dywizja sił stabilizacyjnych w środkowo- południowej strefie Iraku liczy ok. 10 tys. żołnierzy z ponad 20 państw. Zarządza pięcioma prowincjami - Babil, Karbala, Kadisija, Nadżaf i Wasit. W polskim kontyngencie jest ok. 2400 osób.(iza)