Autostrada A2 z poślizgiem
O półtora miesiąca jest opóźniona budowa autostrady A2 na stukilometrowym odcinku ze Strykowa do Konina. Prawdopodobnie oddanie jej do użytku zostanie przełożone z listopada tego roku na czerwiec przyszłego. Jutro w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie odbędzie się specjalne spotkanie w tej sprawie.
31.08.2005 | aktual.: 31.08.2005 09:05
Piotr Palmowski, dyrektor biura zarządzania budową autostrady A2 w Emilii koło Zgierza, przyznaje, że są uzasadnione przesłanki, by przełożyć termin oddania autostrady na przyszły rok.
– Wykonawca pracuje na trzy zmiany, ale wszystko zależy od pogody. Nie wiem, czy zdążymy do listopada – dodaje Palmowski.
Artur Mrugasiewicz z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest jednak optymistą. – Zasadniczy zakres robót będzie wykonany do końca roku – zapewnia.
Łódzki oddział GDDKiA odpowiada za 60-kilometrowy odcinek autostrady od Strykowa do Dąbia, ale opóźnienia są także na budowie 40-kilometrowego fragmentu z Dąbia do Konina. Za ten odcinek odpowiada poznański oddział GDDKiA.
Na kłopoty z terminowym zakończeniem budowy autostrady wpłynęło przede wszystkim opóźnione rozpoczęcie robót. Inwestycja miała się rozpocząć wiosną 2003 r. i potrwać 22 miesiące, podczas gdy faktycznie pierwsze łopaty na budowie autostrady A2 w województwie łódzkim wbito 6 września ubiegłego roku.
Mimo tego poślizgu inwestorzy utrzymali plany dotyczące terminu zakończenia prac (26 listopada tego roku).
Konsekwencją opóźnień będzie nie tylko brak szybkiego połączenia drogowego Łodzi z Poznaniem, ale i dodatkowe koszty – być może nawet w wysokości kilkuset tysięcy euro miesięcznie.