Koszmar na drodze. Autobus wypadł z trasy
Na trasie pomiędzy Zgierzem a Ozorkowem autobus komunikacji miejskiej wpadł do przydrożnego rowu. Pojazdem podróżowały 22 osoby. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierowca najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Do zdarzenia doszło w niedzielę ok. godz. 17 w miejscowości Emilia (woj. łódzkie) tuż przed rondem, którym wjeżdża się na autostradę A2. Autobus zgierskiej linii nr 10 wypadł z drogi.
Groźne zdarzenie w Łódzkiem. Autobus wypadł z drogi
- Do dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Zgierzu wpłynęła informacja, że na drodze krajowej numer 91, dokładnie na 334. kilometrze drogi autobus linii 10 zsunął się do rowu - poinformował w rozmowie z TVN24 mł. bryg. Michał Mirowski ze straży pożarnej w Zgierzu.
Według relacji strażaka pojazdem podróżowały 22 osoby. Jedna pasażerka uskarżała się na ból w klatce piersiowej. Dwie osoby doznały lekkich potłuczeń.
Funkcjonariusze wyjaśniają wszelkie okoliczności zdarzenia. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autobusem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu przy prawym poboczu. W zdarzeniu nikt nie odniósł poważnych obrażeń - przekazała asp. szt. Magdalena Wolska ze zgierskiej policji.
Na miejscu interweniowały dwa radiowozy, pięć wozów strażackich i dwie karetki. Przejazd przez pewien czas był utrudniony. Funkcjonariusze wprowadzili ruch wahadłowy.
Źródło: TVN24/TVP3 Łódź
Czytaj także: Czy śnieg odpuści? Mamy nową prognozę