Australijski SAS pomoże Amerykanom
Rząd Australii potwierdził w czwartek, że oddał do
dyspozycji dowództwa USA elitarny oddział komandosów i dwa
samoloty-cysterny, umożliwiające tankowanie paliwa w powietrzu.
04.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier John Howard oświadczył w czwartek, że specjalny, 150- osobowy elitarny oddział SAS - Special Air Services - pozostaje w stanie pogotowia, gotów do akcji w ramach amerykańskiej riposty po zamachach terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton.
Do ewentualnej akcji zostanie także włączona znajdująca się na wodach Zatoki Perskiej australijska fregata HMAS ANZAC - powiedział premier, zastrzegając jednak, że nic mu nie wiadomo o terminie akcji wojskowej.
Howard ujawnił też, że w czasie środowego spotkania z ambasadorem USA w Australii miał okazję zapoznać się z materiałami dowodzącymi udziału Saudyjczyka Osamy bin Ladena w zamachach w Stanach Zjednoczonych. Dowody są bardzo, bardzo przekonujące - powiedział premier Australii. (and)