Nie wiadomo, gdzie dokładnie spadły pociski i jakie szkody mogły wyrządzić. Jak podało we wtorek rano biuro prasowe dywizji, po ostrzale zostały wysłane dwa dodatkowe patrole, aby zbadać sprawę.
To nie jedyny incydent, jaki ostatniej nocy odnotowały siły koalicji w strefie. Przed północą ogniem moździerzowym zostały zaatakowane bazy Echo i Foxtrot w Diwanii (prowincja Kadisija). Żołnierze zlokalizowali miejsce, z którego wystrzelono pociski, i odpowiedzieli ogniem. Żaden z żołnierzy nie został ranny, nie ma danych o jakichkolwiek stratach materialnych - głosi komunikat biura prasowego.
Do ataków na bazy koalicji dochodzi w Iraku codziennie. Napastnicy najczęściej używają moździerzy, zdarzają się też ostrzały rakietowe obozów. W ostatnich dniach żaden z żołnierzy wielonarodowej dywizji nie został w wyniku takich ostrzałów poszkodowany.