ASP będzie protestować
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie walczy o przetrwanie na Krakowskim Przedmieściu. Obawia się, że odzyskany przez potomków Raczyńskich pałacyk zostanie sprzedany. Co z
uczelnią? Ministerstwo Kultury milczy. W piątek na ASP protest - zapowiada "Życie Warszawy".
Wartość XVIII-wiecznego pałacyku Czapskich eksperci szacują na 50 mln zł. Właściciel sprzeda budynek, powstanie tu hotel albo bank, a my pójdziemy na bruk - denerwują się studenci i pracownicy ASP. Już od kilku dni szykują się do protestacyjnego happeningu. Szczegółów nie zdradzają, bo efekty mają być piorunujące.
Budynek przy Krakowskim przedmieściu ponownie stał się własnością rodziny Raczyńskich w ubiegłym roku. Akademia przegrała już wszystkie procesy sądowe ze spadkobiercami ostatnich właścicieli pałacyku Czapskich. Przeciwko grożącej eksmisji pracownicy i studenci protestowali już dwukrotnie. Trzy lata temu obiekt został wyremontowany ze środków Skarbu Państwa. (PAP)