W "maluchu" były dwie sztuki broni palnej myśliwskiej, tzw. samoróbki, 67 sztuk amunicji myśliwskiej, 84 sztuki amunicji ostrej, 11 zapalników i dwa 100-gramowe opakowania prochu.
Krzysztof K. w podobny sposób został przyłapany na posiadaniu broni w 1987 r. Był wtedy kierowcą autobusu komunikacji miejskiej. Policja znalazła broń w jego autobusie, kiedy doprowadził do kolizji drogowej. Mężczyzna tłumaczył wtedy, że jest kolekcjonerem broni. Dostał karę więzienia w zawieszeniu.
Policja podejrzewa, że gromadzone przez mężczyznę broń i amunicja służą do kłusownictwa.
Za nielegalne posiadanie broni grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.