Areszt za psy

Wandzie Jerzyk grozi areszt za to, że nie
zlikwidowała swojego przytuliska dla zwierząt. Nie ma gdzie
wynieść się ze swymi 170 psami - powiadamia "Gazeta Poznańska".

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Pójdę siedzieć w podziękowaniu za to, co od lat robię bezinteresownie dla zwierząt - załamuje ręce pani Wanda. Już od 1992 roku Wanda Jerzyk przygarnia bezpańskie zwierzęta. Z czasem wyprowadziła się z nimi z Szamotuł do Scyna, aby nie przeszkadzać ludziom. Tam jednak pozwała ją mieszkanka, dla której uciążliwe jest takie sąsiedztwo. W efekcie w kwietniu minionego roku Sąd Okręgowy w Poznaniu nakazał likwidację przytuliska. W. Jerzyk nie wykonała do dziś wyroku, bo nie ma gdzie pójść z psami.

Gmina Szamotuły od trzech lat buduje schronisko. Obecnie trwają tam ostatnie prace. Po ich zakończeniu urząd chce ogłosić przetarg na prowadzenie schroniska. Chce do niego przystąpić fundacja założona przez panią Jerzyk. Sęk w tym, że we wtorek dowiedziała się o postanowieniu Sądu Rejonowego w Szamotułach z 3 października (nie przyszła na rozprawę bo była chora). Sąd za to, że do tej pory nie wykonała wyroku, nałożył nią karę grzywny tysiąc złotych lub dziesięć dni aresztu. W postanowieniu nakazał też likwidację przytuliska do wtorku, pod rygorem ponownego nałożenia tysiąca złotych kary. We wtorek pani Wanda szukała u swych przyjaciół tego pierwszego potrzebnego tysiąca złotych.

Przytuliska nie zlikwidowała, więc potrzebny jej jest już kolejny tysiąc. Pieniędzy nie ma, bo otrzymuje 550 złotych renty. Ci co kradną, oszukują chodzą na wolności, a ja pójdę do pudła za to, że od lat bezinteresownie pomagam zwierzętom. Czuje się poniżona i bezradna. Kto zajmie się zwierzętami jak mnie zamkną? - mówi zrozpaczona pani Wanda.

Nowe gminne schronisko może przyjąć maksymalnie 80 psów. Gdyby w ogóle je wzięło, to co stanie się z pozostałymi 80 czworonogami? - Uśpić nie dam- zapowiada. Teraz zasiedla zwierzętami nawet swoją posesję w Szamotułach. Koty trafiły do garaży, stare psy do dawnego sklepu, który zamknęła, aby oddać się w pełni sprawie bezpańskich psów. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
W rosyjskim mieście wysiadło ogrzewanie. Na zewnątrz siarczysty mróz
W rosyjskim mieście wysiadło ogrzewanie. Na zewnątrz siarczysty mróz
Rosja atakuje ukraińskie porty. Drony uszkodziły zagraniczne statki
Rosja atakuje ukraińskie porty. Drony uszkodziły zagraniczne statki
Wyjął pistolet i chciał strzelać. Próba zamachu w Kijowie
Wyjął pistolet i chciał strzelać. Próba zamachu w Kijowie
Podejrzany o zdradę stanu. Zatrzymano byłego szefa SBU w Charkowie
Podejrzany o zdradę stanu. Zatrzymano byłego szefa SBU w Charkowie
Mroźny poranek w części Polski. Spora różnica temperatur
Mroźny poranek w części Polski. Spora różnica temperatur
Stan wyjątkowy w Los Angeles. Nawałnice przyniosły chaos
Stan wyjątkowy w Los Angeles. Nawałnice przyniosły chaos
Ukraina zaatakowała rosyjskie miasto. Płomienie widać z daleka
Ukraina zaatakowała rosyjskie miasto. Płomienie widać z daleka
Polacy deportowani. MSZ podał liczbę
Polacy deportowani. MSZ podał liczbę
Gdzie zakupy 26 grudnia? Niektóre sklepy są otwarte
Gdzie zakupy 26 grudnia? Niektóre sklepy są otwarte
Zełenski spotka się z Trumpem. "Wiele może się rozstrzygnąć"
Zełenski spotka się z Trumpem. "Wiele może się rozstrzygnąć"
Rosja znów proponuje pakt. Zacharowa apeluje o podpisanie dokumentu
Rosja znów proponuje pakt. Zacharowa apeluje o podpisanie dokumentu
"Piloci stamtąd uciekają". Co się dzieje w Balicach?
"Piloci stamtąd uciekają". Co się dzieje w Balicach?