PolskaAreszt za niewinność

Areszt za niewinność

"Rzeczpospolita" pisze, że dziewięć osób oskarżonych w aferze PKP trafiło za kratki przez pomyłkę. Najpierw podejrzewano je o przywłaszczenie półtora milona złotych, teraz prokuratura wycofuje się z zarzutów.

03.06.2005 07:00

W grudniu 2003 roku policja zatrzymała 32 osoby związne z koleją. Wszyscy zostali podejrzani o wyłudzienie kilkudziesięciu milionów złotych z unijnego funduszu PHARE. Pieniądze miały iść, między innymi, na fikcyjne remonty stacji.

Większość członków komisji przesiedziała za kratkami trzy miesiące. Jej przewodniczący Jerzy Brych - prawie pół roku. Kilka dni temu śledztwo zostało umorzone. Prokuratura uznała, że cała dziewiątka jest niewinna, a jeden z aresztowanych - Jacek Stirmer - nigdy nawet nie był czlonkiem komisji.

"Rzeczpospolita" pisze, że pokrzywdzeni mogą się teraz zwrócić do sądu o odszkodowanie za niesłuszny areszt. Jeśli sąd odrzuci ich roszczenia - mogą odwołać się do Strasburga. (IAR)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)