Apetyt Samoobrony
Członkowie Samoobrony tylko w Kujawsko-Pomorskiem zajęli już 145 stanowisk. Mają ochotę na znacznie więcej - pisze "Gazeta Pomorska".
24.04.2007 | aktual.: 24.04.2007 02:20
Wicepremier Andrzej Lepper, lider Samoobrony RP, nie widzi nic niestosownego w fakcie, że prominentni działacze jego partii przygotowują listy kandydatów na stanowiska w agendach państwowych. Uważa on, że wymiana kadr to normalna praktyka, a przyjmowani są tylko kompetentni pracownicy w miejsce tych, którzy się nie sprawdzili.
Wicepremier nie zaprzecza też doniesieniom "Gazety Wyborczej", że to poseł Bolesław Borysiuk z Samoobrony przygotował listy kandydatów na zastępców dyrektorów oddziałów KRUS i fotele są obsadzane według tego klucza.
Lista sporządzona przez posła Borysiuka, jest po to, by tych ludzi przedstawić, że są kompetentni- wyjaśnia Lepper. Nie chodziło o to, by ich przez rzadsze sito przepuścić, ale żeby jeszcze surowiej podejść do nich w czasie konkursów. Bo ja chciałem mieć czystą sprawę, że się nadają, że są najlepsi- dodał Lepper i poinformował, że ma kilkanaście list kandydatów na stanowiska w różnych agendach podlegających jego ministerstwu. Przecież muszą tam być ludzie, którzy będą dobrze pracować- stwierdził.
Lepper mówił o polityce kadrowej Samoobrony w Białymstoku i w Przysieku, podczas wojewódzkiego kongresu tej partii. Zganił wtedy posła Lecha Kuropatwińskiego, że za mało członków Samoobrony zdobyło wysokie stanowiska w województwie, chociaż poseł wyliczył, że obsadził swoimi ludźmi 145 foteli - pisze "Gazeta Pomorska".
Samoobrona w Kujawsko-Pomorskiem zajęła już stanowiska w KRUS, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w Agencji Rynku Rolnego. Teraz przyszedł czas na Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Będziemy tam mieć wicedyrektora- zapowiedział poseł Lech Kuropatwiński. Jak się okazało, już miesiąc temu przedstawił wojewodzie i dyrektorowi KPODR w Minikowie dwie kandydatury członków partii do wyboru: Antoniego Lewandowskiego (obecnie jest kierownikiem rejonu ODR w Tucholi) i Adama Pietrzaka (jest kierownikiem administracyjnym w Przysieku).
Który z wicedyrektorów ośrodka nie sprawdza się i trzeba go zastąpić członkiem partii? Jan Odrzygóźdź, zastępca dyrektora ośrodka, od roku powinien być na emeryturze. Teraz będzie musiał odejść- odpowiada Kuropatwiński. Nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał, a na emeryturę się nie wybieram- mówi dyrektor Odrzygóźdź.
Gazeta podaje, że kandydaci Samoobrony na zastępcę dyrektora KPODR nie będą musieli startować w konkursie, ponieważ są pracownikami ośrodka i procedura konkursowa ich nie dotyczy. Najpierw nasz człowiek zostanie p.o. zastępcy dyrektora, a potem zastępcą- tłumaczy Kuropatwiński i dodaje, że Samoobrona nie narzeka na brak kadr: przyznaję, mamy apetyt, jak każdy. Chcielibyśmy też wojewodę mieć swojego, ale wiemy, że na razie to niemożliwe. (PAP)