Trwa ładowanie...
d2kfcnh
27-09-2004 03:20

Andrzej S. molestował, bo pił

Znany psycholog Andrzej S. mógł molestować
małych pacjentów, żeby... zapomnieć o swojej chorobie alkoholowej -
pisze "Fakt". Biegli psychiatrzy kończą przygotowywanie opinii o
zdrowiu psychicznym Andrzeja S.

d2kfcnh
d2kfcnh

Dziennik nieoficjalnie ustalił, że Andrzej S. jest poczytalny. Takie są - według gazety - wyniki obserwacji psychiatrycznej, którą prowadzili lekarze. Podejrzany o pedofilię psychoterapeuta od czterech tygodni przebywa na obserwacji w krakowskim areszcie.

Badania Andrzeja S. ciągle trwają i opinia dla sądu o jego psychicznym zdrowiu ma być gotowa w ciągu kilkunastu dni. Co będzie w tej opinii - zastanawia się "Fakt".

Najprawdopodobniej to, co dziennikarze gazety usłyszeli od lekarzy zajmujących się aresztowanym psychologiem. Andrzej S. mógł molestować dzieci z powodu swojej choroby alkoholowej - powiedział jeden z lekarzy.

Andrzej S. w żaden sposób nie był w stanie poradzić sobie z nadużywaniem alkoholu. Nie umiał z tym zerwać. Jak twierdzą psychiatrzy, najprawdopodobniej dlatego zdecydował się robić coś, co pozwoli mu zapomnieć o nałogu. Choć brzmi to szokująco, tym czymś było molestowanie dzieci - pisze "Fakt". (PAP)

d2kfcnh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2kfcnh
Więcej tematów