Amway kontratakuje
Przed łódzkim Sądem Rejonowym ponownie rozpoczął się w czwartek głośny kilka lat temu proces o zniesławienie, wytoczony przez korporację Amway twórcom filmu "Witajcie w życiu", opowiadającego o Amway`u.
Reżyser filmu Henryk Dederko i producent Jacek Gwizdała zostali w czerwcu 1999 r. uniewinnieni, ale po apelacji Amway Polska spółka z o.o. proces toczy się od nowa. I tak jak poprzednio - przy drzwiach zamkniętych.
Przedmiotem trwającego od listopada 1997 roku sporu jest 56-minutowy dokument, w którym kilku dystrybutorów Amway`a przedstawia ideologię tej firmy, metody werbowania współpracowników i fragmenty ich szkolenia.
Według korporacji, dokument ukazuje nieprawdziwy wizerunek firmy i jej dystrybutorów, przekazuje fałszywe dane o strukturze sprzedaży i dystrybucji zysków. Korporacja zarzuca autorom, że film naraził ją na utratę społecznego zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności gospodarczej.
Dederko i Gwizdała nie zgadzają się z zarzutami. Twierdzą, że film jest dokumentem o stanie świadomości ludzi pracujących dla Amway`a.(kar)