Trwa ładowanie...
d9wwlz9
17-11-2004 04:30

Amfa w CBŚ

Prokuratura tropi policjantów z
warszawskiego Centralnego Biura Śledczego, posądzanych o
organizowanie produkcji narkotyków - pisze "Super Express", który
przedstawia kulisy procederu.

d9wwlz9
d9wwlz9

Według dziennika, W jednym z aresztów siedzi od maja chemik, główny organizator narkotykowych laboratoriów, w których tworzenie i ochronę zamieszani mają być policjanci z CBŚ. Mężczyzna jest pod szczególnym nadzorem strażników.

- To cenny świadek, który ma potężną wiedzę. Chodzi o to, by nie "targnął się na swe życie przy pomocy osób trzecich", tak jak to już miało kilka razy miejsce - wyjaśnia jeden z prokuratorów. Mężczyzna razem z kompanem wpadł wiosną w laboratorium amfetaminy w Chotomowie k. Legionowa. Na jego trop wpadli policjanci z Komendy Stołecznej Policji. To oni zlikwidowali ósmą narkofabrykę, która miała być zorganizowana na zlecenie policjantów z CBŚ.

- Zaskoczyli tych dwóch w trakcie produkcji - wspomina oficer z Komendy Głównej Policji. - I wtedy wyszło na jaw, że przestępcy mają poważne powiązania z Centralnym Biurem Śledczym. W śledztwie okazało się, że chemik zna doskonale policjantów z warszawskiej sekcji antynarkotykowej CBŚ. - To jemu zlecano podobno produkcję amfetaminy - tłumaczy ostrołęcki prokurator. - Zleceniodawcą miał być oficer warszawskiego CBŚ. - Ten mężczyzna trafił przeze mnie do więzienia na 19 miesięcy - twierdzi oskarżany oficer. - Zatrzymałem go na polecenie prokuratury.

Policjanci podejrzewają, że chemik się mści. W trakcie swej przestępczej pracy miał mieć nieformalną ochronę policjantów CBŚ i wolną rękę na nielegalną działalność.

Dostawał nawet wskazówki, jak ma się zachowywać, by nie namierzyła go inna policja. Gdy raz miał odmówić współpracy, był podobno przetrzymywany, aż zmiękł. Za produkcję narkotyków grozi mu do 8 lat więzienia. (PAP)

d9wwlz9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9wwlz9
Więcej tematów