Ambasador RP powrócił do Mińska
Ambasador Polski na Białorusi Tadeusz
Pawlak, odwołany pod koniec lipca do Warszawy na konsultacje z
powodu działań białoruskich władz wobec Związku Polaków,
przyjechał do Mińska - wiadomość tę potwierdził rzecznik polskiego MSZ Aleksander Chećko.
11.10.2005 | aktual.: 11.10.2005 19:04
Pytany, co zmieniło się w stosunkach polsko-białoruskich, że Polska zdecydowała się na zakończenie konsultacji z dyplomatą, Chećko odparł, że białoruskiej opozycji udało się wyłonić własnego kandydata do przyszłorocznych wyborów prezydenckich, a także - zdaniem rzecznika - "zmieniła się sytuacja międzynarodowa".
Instytucje europejskie dały silny wyraz temu, zarówno w formie oficjalnej, jak i nieoficjalnej, co myślą o łamaniu praw człowieka i zasad demokracji na Białorusi. Osiągnęliśmy to, do czego zawsze zmierzaliśmy: uzmysłowienia polskiej i międzynarodowej opinii publicznej, że nie ma mowy o doprowadzeniu stosunków polsko-białoruskich do "dyplomatycznej wojny" - wyjaśnił Chećko.
Ocenił, że cele, o które Polska walczyła w sporze z Białorusią - walka o standardy demokracji oraz przestrzeganie praw człowieka i mniejszości narodowych - zostały osiągnięte. Zdaniem Chećki osiągnięto postęp w stosunku do "stanu poprzedniego".
Ambasadora Tadeusza Pawlaka wezwano na konsultacje do kraju pod koniec lipca. Szef polskiego MSZ Adam Daniel Rotfeld zapowiedział wówczas, że Pawlak nie powróci do Mińska do czasu zmiany sytuacji na Białorusi i powstrzymania represyjnych działań wobec Związku Polaków na Białorusi.